2020-12-03 16:25:18. W upadłości konsumenckiej bardzo ważną rolę pełni syndyk. Jest on nadzorcą majątku dłużnika, bada oświadczenia składane we wniosku o upadłość, a także może mieć realny wpływ na to, jak dalej będzie kształtować się postępowanie upadłościowe. Jego rola jest ściśle związana z działaniami
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło nowe zasady pozasądowego przyznawania rekompensat za błąd medyczny. Zgodnie z projektem ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta z systemu zniknie 16 wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych, działających od 2012 roku. Zastąpi je Zespół do spraw Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Na podstawie jego opinii rzecznik w ciągu trzech miesięcy będzie wydawał decyzję odmowną lub pozytywną o przyznaniu świadczenia i jego wysokości. Będzie ono wypłacane z nowo powołanego Funduszu Kompensacyjnego. Sęk w tym, że rozwiązania zaproponowane w projekcie nie są doskonałe. Rekompensaty niższe niż obecnie Wysokość świadczenia z tytułu jednego niepożądanego zdarzenia medycznego wyniesie: od 2 000 zł do 200 tys. zł w przypadku zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym; od 2 000 zł do 200 tys. zł za uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia; od 20 000 zł do 100 tys. zł za śmierci pacjenta - dla każdego wnioskodawcy Zdarzeniem będzie zakażenie pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, o ile było ono możliwe do uniknięcia oraz uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia lub śmierć pacjenta, o ile z wysokim prawdopodobieństwem mogły być one następstwem: nieprawidłowej lub opóźnionej diagnozy, leczenia niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną lub bez zachowania należytej staranności albo jeśli uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta można było uniknąć w przypadku zastosowania innej metody leczenia, nieprawidłowego zastosowania produktu leczniczego lub nieprawidłowego zastosowania wyrobu medycznego. Z tym, że minimalne kryteria przyznania świadczenia kompensacyjnego oraz szczegółowy zakres i warunki ustalania jego wysokości określi minister zdrowia w drodze rozporządzenia. Wydaje się jednak, że określone w projekcie maksymalne kwoty nie są adekwatne. Co prawda pacjent zawsze ma wybór – może w poważnych sprawach dochodzić roszczeń na drodze cywilnej, bo uproszczona ścieżka oznacza zgodę na pewne zryczałtowanie, jednak nie wiadomo, jak ten ryczałt określono. - Uzasadnienie wspomina o konieczności ustalenia na poziomie akceptowalnym społecznie, ale nie wspomina o badaniach na ten temat - zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny i specjalista od błędów medycznych, zasiadająca w małopolskiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. - W uzasadnieniu do przepisów o Wojewódzkich Komisjach z 2011 roku wskazano, że według ówczesnych badań, oczekiwana przez poszkodowanych kwota za śmierć osoby bliskiej to 500 tys. zł. Czy oczekiwania społeczne uległy zmianie? Na pewno problemem będzie też orzekanie o konkretnych kwotach, skoro w obligatoryjnych elementach wniosku brak wymogu, aby wnioskodawca opisał i wykazał doznaną z tytułu śmierci szkodę i krzywdę. Jak więc RPP oceni „rodzaj relacji”, który jest jednym z kryteriów ustalania wysokości rekompensaty - pyta mec. Budzowska. Według projektu rekompensata za śmierć przysługuje małżonkowi, krewnemu pierwszego stopnia (dzieciom, rodzicom), osobom pozostającym z pacjentem we wspólnym pożyciu. Każdy z nich będzie mógł złożyć wniosek. Czytaj w LEX: Przegląd spraw sądowych w kontekście najczęściej spotykanych błędów medycznych > Za złożenie wniosku do rzecznika będzie trzeba zapłacić 300 zł, obecnie to 200 zł. Tak jak obecnie, będzie można go złożyć w ciągu roku od dnia, w którym wnioskodawca dowiedział się o zakażeniu, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia albo o śmierci pacjenta, jednakże termin ten nie może być dłuższy niż 3 lata od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie skutkujące zakażeniem, uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia albo śmiercią pacjenta. Co ważne, w decyzji na wniosek pacjenta rzecznik określa, czy zdarzenie medyczne spowodowało poważne następstwa zdrowotne. W zaświadczeniu będzie określony okres trwania następstw - nie może być dłuższy niż 5 lat, chyba że według wiedzy medycznej nie ma rokowań, że ustąpią. Pacjenci, którzy otrzymają takie zaświadczenie zostaną otoczeni kompleksową opieką medyczną, którą będzie koordynowała specjalnie wyznaczona przez NFZ osoba. To on zagwarantuje współpracę między podmiotami. I tu pojawia się druga wątpliwość. Czytaj w LEX: Odpowiedzialność za błąd medyczny w czasie epidemii, klauzula dobrego Samarytanina > Zaświadczenie bez badania Zgodnie z definicją z projektu poważne następstwa zdrowotne to istniejące w dacie wydawania decyzji uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia, które skutkuje upośledzeniem struktury lub funkcji ciała. - Jak rzecznik będzie weryfikował istnienie tych następstw, skoro ustawa nie przewiduje badania wnioskodawcy przez zespół opiniujący, a o badaniach diagnostycznych wspomniano tylko w uzasadnieniu - pyta Jolanta Budzowska. W świetle definicji nie ma też pewności, czy na przykład depresja to upośledzenie funkcji ciała i co się będzie, gdy po pięciu latach określonych w zaświadczeniu, następstwa nie miną? Według mec. Budzowskiej szacowanie okresu przewidywanego trwania niepokojące negatywnie kojarzy się praktykami lekarzy orzeczników orzekających dla ZUS. Ponadto nie wiadomo, co się stanie, jeśli w praktyce korzystanie poza kolejnością ze świadczeń zdrowotnych, usług farmaceutycznych i wsparcia koordynatora nie zadziała. - Jak droga przysługuje wtedy pacjentowi, który już przecież zrzekł się roszczeń przyjmując świadczenie? - pyta mec. Budzowska. Ponadto postępowania w sprawie świadczenia kompensacyjnego nie wszczyna się, a wszczęte umarza w przypadku, gdy w związku z tym samym zdarzeniem sąd karny orzekł na rzecz wnioskodawcy obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązkę. W praktyce jednak sądy karne nie zasądzają odszkodowania, a jedynie symboliczną nawiązkę pieniężną, która stanowi jedynie częściowe naprawienie szkody, i to od sprawcy przestępstwa, na przykład lekarza czy pielęgniarki. - Wykluczenie więc w takiej sytuacji możliwości uzyskania świadczenia jest nieporozumieniem - ocenia Jolanta Budzowska. A to nie jedyna pułapka na pacjenta. Czytaj w LEX: Odszkodowania i inne wydatki na rzecz poszkodowanego pacjenta jako koszt podatkowy zakładu opieki zdrowotnej > Monika Kwiatkowska Sprawdź POLECAMY Bez profesjonalnego pełnomocnika i praw do innych roszczeń Zgodnie z projektem wnioskodawca musi wybrać czy dochodzi roszczeń na drodze sądowej, czy w trybie pozasądowym. Wniesienie do sądu sprawy o odszkodowanie lub zadośćuczynienie wyklucza rozpatrzenie wniosku przez RPP. Zgodnie z projektem wnioskodawca, który zrezygnuję ze świadczenia musi złożyć oświadczenie o tym w terminie 14 dni od dostarczenia mu pozytywnej decyzji rzecznika. Jeśli nie złoży, jest to równoznaczne z tym, że zrzeka się wszelkich roszczeń o odszkodowanie oraz zadośćuczynienie pieniężne, mogących wynikać ze zdarzenia medycznego w zakresie szkód, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. - Taki mechanizm automatycznego pozbawienia roszczeń w razie braku akceptacji dla zaproponowanej kwoty nie jest właściwy, stawia bowiem pacjenta w bardzo złej sytuacji, jest jak pułapka - ocenia Jakub Kowalski, radca prawny, wspólnik w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes. - Wydaje się, że model powinien być odwrotny. Utrata roszczeń wyłącznie w razie aktywnego działania pacjenta/osoby najbliższej, która w ten sposób świadomie i wyraźnie mówi, że zaproponowana wysokość świadczenia ją zadowala - dodaje. Podobnie uważa mec. Budzowska. - Milczenie pacjenta oznacza zrzeczenie się roszczeń, a jeśli do tego dodamy fakt, że projekt nie przewiduje reprezentowania pacjentów przez radców prawnych i adwokatów, to skutki nieznajomości prawa mogą być dla pacjentów opłakane - ocenia mec. Budzowska.. Czytaj omówienie w LEX: Powikłanie po ciężkiej operacji to nie błąd medyczny > Zgodnie bowiem z projektem stroną postępowania jest wnioskodawca. Pełnomocnikiem strony może być małżonek, rodzeństwo, zstępni lub wstępni, osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia oraz pozostające we wspólnym pożyciu. - Taki przepis uniemożliwi skorzystanie z fachowej pomocy pełnomocnika w postępowaniu kompensacyjnym, bo w kręgu dopuszczonych pełnomocników nie ujęto radców prawnych ani adwokatów, którzy mogliby w sposób fachowy przedstawić pacjentowi konsekwencje przyjęcia ustalonego świadczenia - ostrzega mec. Kowalski. Mec. Budzowska dodaje, że jest ograniczenie prawa do profesjonalnej pomocy prawnej i to mimo, że rzecznik wydaje w postępowaniu decyzję administracyjną. Co więcej podstawą rozstrzygania będzie dokumentacja medyczna, wyjaśnienia i informacje podmiotu leczniczego zainteresowanego korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem podmiot. W efekcie trudno będzie udowodnić pacjentowi np., że został zarażony bakterią New Delhi czy sepsą. Mec. Budzowska przyznaje, że takie decyzje będą często obarczone grzechem pierwotnym: błędem w założeniach, że treść dokumentacji medycznej odpowiada prawdzie. - Często tak nie jest, co pokazują wyniki wielu sporów sądowych o błąd medyczny - mówi mec. Budzowska. Jedną z takich spraw mecenas opisała tutaj. Czytaj omówienie w LEX: Opinia biegłego sądowego kluczowa w sporze o błąd medyczny > Dowody z postępowania kompensacyjnego nie do wykorzystania Ponadto informacji, dowodów i decyzji uzyskanych w postępowaniu przed rzecznikiem wnioskodawca nie może wykorzystać w innych postępowaniach prowadzonych na podstawie odrębnych przepisów, z wyłączeniem dochodzenia przez Rzecznika zwrotu wypłaconego świadczenia i kosztów postępowania. Obecnie materiał zebrany w postępowaniu przed komisją jest wykorzystywany w procesie cywilnym. Dlatego mec. Kowalski spodziewa się protestów organizacji pacjenckich, co do proponowanych rozwiązań, bo to kolejna pułapka na pacjenta. - Tu pojawia się wiele pytań, no np. czy prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze w sprawie po zakończeniu postępowania przed rzecznikiem, nie będzie miał wglądu w akta - zastanawia się mec. Budzowska. - Czy pacjent, który zdecydował się wycofać wniosek w toku postępowania albo złożył oświadczenie o rezygnacji ze świadczenia, nie może jako dowód złożyć w postępowaniu cywilnym o błąd medyczny dokumentacji medycznej złożonej do RPP? I kto miałby decydować o tym, że dany dowód należy traktować jak owoc zatrutego drzewa? Pytań jest wiele, a podane przez mnie przykłady obrazują, że pozornie proste rozwiązania mogą nastręczać poszkodowanym pacjentom wiele problemów - ostrzega mec. Budzowska. Czytaj w LEX: Błędy w sztuce lekarskiej w praktyce lekarza medycyny rodzinnej - aspekty prawnokarne i prawnomedyczne > Dlaczego obecny system się nie sprawdził Obecnie pacjenci przed wojewódzkimi komisjami za zakażenie lub rozstrój zdrowia można dostać maksymalnie 100 tys. zł, a za śmierć pacjenta - 300 tys. zł. Tyle, że po pierwsze, komisje badają obecnie, czy pacjent faktycznie padł ofiarą błędu personelu medycznego i sprawdzają czyja to była wina, ale mimo to nie one przyznają samodzielnie odszkodowania. Wysokość rekompensaty przedstawia szpital lub jego ubezpieczyciel. I bywa, że te propozycje są bardzo niskie. Z raportu Mateusza Kazimierczaka, przygotowanego dla Polskiej Izby Ubezpieczycieli wynika, że w 2016 roku najniższa zaproponowana kwota wyniosła 1 zł, a najwyższa – 100 tys. złotych. W efekcie 70 proc. pacjentów odrzuca więc oferowane przez szpital rekompensaty i wybiera drogę cywilną, choć komisje miały właśnie odciążyć sądy. W 2018 r. do komisji wpłynęło 765 wniosków i zawarto 34 ugody. W tym samym roku do sądów cywilnych wpłynęło 857 pozwów w sprawach o błędy medyczne. Dlatego zdaniem Bartłomieja Chmielowca, rzecznika praw pacjenta, ten system nie sprawdził się. - Utrzymanie osób pracujących w komisjach jest zbyt kosztowne w stosunku do efektów ich pracy. Powinny zostać zlikwidowane - wskazuje Chmielowiec. Komisje wojewódzkie liczą 256 członków, których obsługuje ok. 40 pracowników - kosztują rocznie 9 mln zł, w tym 4 mln zł dla członków komisji i opinie biegłych. Z Oceny Skutków Regulacji wynika zaś, że nowy system będzie kosztował rocznie 4 mln złotych. Ponadto, zdaniem rzecznika, za likwidacją komisji przemawia fakt, że pacjenci nie zyskują na ich pracy, bo odszkodowania, jakie proponują szpitale gdy komisja dojdzie do wniosku, że doszło do błędu medycznego, są na poziomie 10-15 tys. zł. RPP tylko w 2022 roku - pierwszym, w którym ma zacząć działać nowy system - wyda 1000 pozytywnych decyzji, w 2021 już 2000, a potem już 2600. Resort szacuje ich koszt w przyszłym roku na 15 mln zł, a od 2024 roku na 39 mln zł. Oznacza to, że średnio świadczenie wyniesie od 40 do 50 tys. złotych. Słabością wojewódzkich komisji jest to, że by orzec o winie często zamawiają opinie u biegłych, na które muszą czekać miesiącami i przez to postępowanie przedłuża się, co wykazał raport Najwyżej Izby Kontroli. A zdaniem NIK z przepisów wynika, że komisje powinny korzystać z biegłych tylko w wyjątkowych Może, rzeczywiście, nie warto utrzymywać 300 osób orzekających w całej Polsce, aby zapewnić poszkodowanym świadczenie - zastanawia się mec. Budzowska. - Podstawowym problemem Komisji był brak biegłych i brak kompetencji do przyznawania odszkodowania. Proponowane zmiany zawierają remedium na obie te kwestie. Jeśli zespół przy RPP będzie miał „własnych” biegłych, a jednocześnie wsparcie merytoryczne i organizacyjne biura RPP, to może być rzeczywiście możliwe sprawniejsze orzekanie - ocenia. Dodaje jednak, że to nie komisje są winne braku efektywności, ale niedoskonałe i pełne luk przepisy, które utrudniają ich działalność. - I chociaż uproszczony model przyznawania pacjentom odszkodowania za zdarzenia niepożądane czy błędy medyczne mniejszej wagi jest potrzebny, to widać też, że przez omówione kontrowersyjne propozycje też może się nie sprawdzić - ocenia mec. Budzowska. Czytaj w LEX: Błąd organizacyjny w działaniach służby zdrowia jako przedmiot spraw o tzw. błędy medyczne z perspektywy praktyki prokuratorskiej > Ponadto specjaliści od prawa karnego uważają, że do niektórych uchybień lekarskich nie da się zastosować rozwiązań no-fault. - Wina nie zawsze może i powinna być eliminowana z systemu odpowiedzialności za błędy medyczne - mówił prof. Czesław Kłak, członek Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów oraz sędzia Trybunału Stanu, gdy po raz pierwszy zaczęto mówić, że RPP pracuje nad projektem. - W systemie no-fault podmiot wykonujący działalność leczniczą może odpowiadać na zasadzie ryzyka, ale należy pozostawić pacjentowi możliwość dochodzenia wyższych odszkodowań na drodze cywilnej. Bo im wyższy stopień zawinienia u lekarza tym wyższe powinno być odszkodowanie dla pacjenta - podkreślał. Czytaj w LEX: Roszczenie o odsetki w sprawach o błąd medyczny. Glosa do wyroku WSA z dnia 4 czerwca 2020 r., I ACa 395/19 >
Odszkodowanie za MAS zespół zachłyśnięcia smółką przez dziecko podczas porodu w szpitalu. Podstawą odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej określa art. 430 KC, zgodnie z którym jeśli szkoda powstała wskutek działania lub zaniechania personelu medycznego, zakład leczniczy odpowiada za nią na zasadzie ryzyka z tytułu Zakażenia szpitalne występują na całym świecie i w żaden sposób nie udało się ich jeszcze skutecznie wyeliminować. Coraz większa ilość pacjentów, dzięki rosnącej świadomości społecznej oraz informacji w mediach, oskarża na drodze cywilnej i karnej, szpitale, lekarzy oraz personel medyczny o popełnienie błędu skutkującego utratą ich zdrowia lub nawet zgonu pacjenta. Literatura przedmiotu odnotowuje ciągły wzrost roszczeń kierowanych do polskich sądów, podaje się, że w 2013 roku wpłynęło ponad 1500 spraw o odszkodowanie przeciwko zakładom opieki zdrowotnej. Biorąc pod uwagę, że odsetek zakażeń szpitalnych dotyczy kilku procent pacjentów, można łatwo postawić tezę, że liczba zakażeń szpitalnych jest o wiele wyższa, aniżeli liczba pozwów składanych przez poszkodowanych pacjentów. Większość z nich, bo ponad 70% dotyczy roszczeń za zakażenia szpitalne wirusem żółtaczki zakaźnej typu B i C. Do najczęstszych przyczyn tego stanu należy zaliczyć nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny, niedostateczną sterylizację i dezynfekcję sprzętu medycznego, nienależyty nadzór, zły stan sanitarny pomieszczeń się, że zakażenia szpitalne są wynikiem błędu, i że jeśli do niego doszło, to ktoś powinien przyjąć odpowiedzialność. Rozpatrując to zagadnienie warto zaznaczyć, że w stosunku do zakażeń szpitalnych występują również dwa pojęcia winy placówki medycznej, jest to wina anonimowa, gdzie trudno jest personalnie przypisać komuś błąd oraz wina organizacyjna, czyli wina w organizacji szpitala, można ją utożsamić z winą w zakażenia definicja zakażenia szpitalnego różni się od definicji stricte prawniczej, która wskazuje, że zakażenie szpitalne pozostaje w funkcjonalnym i adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym z udzielaniem świadczeń medycznych. Jak widać jest ona bardzo nieprecyzyjna, ponieważ każdy przypadek jest inny. Co więc w przypadku, kiedy nie sposób ustalić, czy za powstałą szkodę odpowiada dany ośrodek medyczny? Wystarczy wykazanie dostatecznego prawdopodobieństwa wystąpienia związku przyczynowego pomiędzy działaniami szpitala, a zakażeniem lub wykazanie niedbalstwa np. w postaci zaniechania działania, nienależytego stanu odpowiada za zakażenia szpitalne?Odpowiedzialność za zakażenie szpitalne można rozpatrywać w dwóch kategoriach: jako odpowiedzialność za czyn własny lub jako odpowiedzialność za czyn cudzy. Odpowiedzialność za czyn własny opiera się na zasadzie winy, gdzie zgodnie z art. 415 kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Najczęściej jednak mamy do czynienia z tą drugą formą odpowiedzialność, tzn. za czyn cudzy, gdzie obowiązanym do naprawienia szkody będzie nie pracownik – lekarz, lub personel medyczny lecz pracodawca – szpital. Zgodnie bowiem z art. 429 kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich lekarza za zakażenie do poprzedniego akapitu, można stwierdzić, że odpowiedzialność lekarza lub pielęgniarki będzie zależna w głównej mierze od rodzaju stosunku prawnego, który łączy ich z pacjentem, a więc czy działali na własny rachunek czy w interesie placówki medycznej oraz czy działali za zgodą pacjenta. Musimy więc brać pod uwagę następujące przypadki:lekarz i pielęgniarka są zatrudnieni w szpitalu na podstawie umowy o pracę;lekarz i pielęgniarka nie są pracownikami szpitala, ale świadczą usługi za podstawie kontraktu;lekarz i pielęgniarka wykonują prywatną praktykę;lekarz i pielęgniarka wykonują prywatną praktykę i udzielają świadczeń w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia;lekarz i pielęgniarka są członkami spółdzielni, z którą pacjent zawarł umowę na świadczenie usług medycznych;lekarz i pielęgniarka udzielają świadczeń jako partnerzy spółki partnerskiej;pacjent korzysta ze świadczeń medycznych udzielanych w spółce cywilnej lub spółce prawa powyżej wymienione przypadki niosą za sobą inna odpowiedzialność wobec pacjenta i należy je rozpatrywać w każdym przypadku indywidualnie. Zachęcamy więc do kontaktu w celu omówienia już konkretnego zdarzenia zakładu ubezpieczeń, OC szpitala, OC lecznicze w tym lekarze, szpitale i pielęgniarki zobowiązani są do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC (odpowiedzialności cywilnej) na warunkach określonych w art. 25 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r., o działalności leczniczej. W ustawie w art. 2 pkt. 5 znajduje się definicja podmiotu leczniczego, wykonującego działalność leczniczą oraz wymienione są wszystkie podmioty, które zobowiązuje się do zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia. W związku z powstaniem roszczenia o naprawienie szkody, powstaje również odpowiedzialność gwarancyjna ubezpieczyciela, który zobowiązany jest do wypełnienia zobowiązania z racji zawartej umowy ubezpieczeniowej OC, łączącej go z ubezpieczającym – podmiotem medycznym. Poszkodowany pacjent może na podstawie art. 822 § 4 żądać naprawienia wyrządzonej mu szkody bezpośrednio od ubezpieczyciela lub bezpośrednio od sprawcy (szpitala, lekarza). W praktyce jednak po zgłoszeniu roszczenia do sprawcy wskazuje on numer polisy oraz nazwę ubezpieczyciela, aby zgłosić do niego swoje roszczenia. Niemniej jednak odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń i ubezpieczonego – sprawcy, nie jest solidarna a jedynie ma charakter in solidum. Oznacza to, że ubezpieczyciel odpowiada za wyrządzoną szkodę jedynie w zakresie zawartej umowy ubezpieczenia i do jej wysokości, sumy jako ogólna zasada odpowiedzialności to jest ta odpowiedzialność deliktowa? W tym miejscu należałoby najpierw zdefiniować odpowiedzialność kontraktową, która jak sama nazwa wskazuje wynika z kontraktu – umowy, a za jej regulację odpowiada art. 471 który stanowi, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (umowy, niekoniecznie musi być umowa pisemna np. pacjent przychodzi do dentysty z bólem zęba, to dochodzi do zawarci umowy o leczenie zęba), chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odpowiedzialność deliktowa natomiast to odpowiedzialność za czyn niedozwolony i związane z tym wyrządzenie komuś szkody wskutek zawinionego działania. Na gruncie prawa cywilnego nie koncentrujemy się na tym, czy jest wina, a jedynie na tym, kiedy można postawić zarzut lekarza lub personelu medycznego niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa, które wynikają z istoty ich zawodu lub zawartej z pacjentem umowy będzie zawsze uznawane za obiektywny element winy. Po jednym z wyroków, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wskazuje, że poza przepisami ustawy lub postanowieniami regulaminów i okólników wiążących określonych pracowników każdego wiążą wskazania wynikające z istoty wykonywanych funkcji czy to z etyki związanej z danym zawodem. Jeżeli chodzi o zawód lekarza, to wymagania te muszą być ze względu na daleko idące skutki jego pacy specjalnie może polegać na działaniu lub zaniechaniu i przejawia się najczęściej pod postacią niedbalstwa. Winą będzie również działanie lekarza lub innego personelu medycznego niezgodne z obowiązkami zawodowymi, umownymi lub naruszenie ogólnych zasad ostrożności, które nie będą uznawane jako niedbalstwo. Dla przykładu warto podać sytuację, w której lekarz podejmuje leczenie pomimo braku odpowiedniej specjalizacji w momencie, kiedy pacjentem mógłby się zająć specjalista. Sąd Apelacyjny stwierdził w sentencji wyroku, że winą pozwanego szpitala jest nieprzeprowadzenie diagnostyki mikrobiologicznej i histopatologicznej, co pozwoliłoby wcześniej wykryć zakażenie wywołane u dziecka na skutek ukąszenia przez kleszcza i wdrożyć odpowiednie szpitalne jako niedbalstwo już wcześniej pisałem, przy zakażeniach szpitalnych najczęściej mamy do czynienia z niedbalstwem szpitala, które często jest określane donioślej jako rażące niedbalstwo. Takie stwierdzenia najczęściej padają w uzasadnieniach Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych oraz w wyrokach sądów powszechnych. Jak więc udowodnić to niedbalstwo? Po pierwsze, pacjent musi je uprawdopodobnić, tzn. wykazać np. na podstawie posiadanej dokumentacji medycznej, że wcześniej nie był zakażony, nie korzystał ze świadczeń innego szpitala lub najprościej mówiąc nie mogło dojść do zakażenia w innych okolicznościach. Szpital za wszelką cenę będzie próbował udowadniać brak swojej winy. Jeżeli pacjent posiada tatuaże będą one na pewno argumentem przytaczanym przez pozwanego, taka sam sytuacja będzie mieć miejsce, kiedy pacjent przebywał wcześniej w innym szpitalu. Wskazanie na brak zachowania należytych środków ostrożności w postaci np. braku jednorazowych rękawiczek, podczas wykonywania zabiegu, niezachowaniu procedur, braku należytego reżimu sanitarnego, będą okolicznościami, które zwiększą nasze szanse w procesie dochodzenia odszkodowania oraz zadośćuczynienia za zakażenie. Pamiętaj! Dochodząc swoich praw, nie zapomnij zobowiązać szpitala do przedłożenia okresowych raportów być związek przyczynowo-skutkowyNa gruncie kodeksu cywilnego przyjmuje się, aby związek przyczynowo skutkowy pomiędzy zaistniałym zdarzeniem (zakażeniem szpitalnym), a powstaniem szkody był normalny (adekwatny). Zgodnie więc z art. 361 zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Nie jest tu ważne czy skutek pojawia się zawsze, ani czy sprawca miał możliwość przewidzenia szkody. Możliwość tą możemy utożsamiać jedynie w kategorii winy, a nie związku przyczynowo-skutkowego. Samo stwierdzenie winy podmiotu leczniczego nie przesądza o przyjęciu odpowiedzialności za powstałą u pacjenta szkodę. SN: Zawinione działanie (zaniechanie) lekarza nie musi stanowić bezpośredniej przyczyny pogorszenia zdrowia pacjenta. Związek pomiędzy zachowaniem lekarza, a szkodą musi być adekwatny, pozostawać w granicach normalnego powiązania kauzalnego, ale nie musi być się do orzecznictwa Sądu Najwyższego należy zauważyć, że nie zawsze ten związek przyczynowo-skutkowy musi być pewny, ale mówi się o tzw. wysokim prawdopodobieństwie. Jak wskazuje SN, rozstrzygnięcia mogą być oparte na domniemaniu faktycznym, gdy domniemanie to stanowi wniosek logicznie wynikający z prawidłowo ustalonych faktów stanowiących jego przesłankę. Takie podejście jest jedynie słuszne z uwagi na niemożność stuprocentowego udowodnienia, że do zakażenia pacjenta doszło w danym szpitalu. SN: wykazanie znacznego prawdopodobieństwa między określonymi działaniami szpitala, a zakażeniem pacjenta pozwala przyjąć, że powód spełnił obowiązek przeprowadzenia dowodu, nie można bowiem stawiać przed powodem nierealnego wymagania ścisłego wskazania momentu i drogi przedostania się infekcji do pamiętać, że w ostateczności o winie i odpowiedzialności szpitala będzie decydował sąd najczęściej w oparciu o opinię biegłego lekarza albo nawet kilku biegłych, którzy ocenią czy dana placówka, udzielająca świadczeń zdrowotnych, dochowała należytej otrzymać dokumentację medyczną od szpitala?Zgodnie z art. 18 ust. 4a-4f ustawy z dn. 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej pacjent może wystąpić do zakładu opieki zdrowotnej o sporządzenie wyciągów, odpisów lub kopii swojej dokumentacji medycznej. Ich sporządzenie następuje na koszt pacjenta. Wysokość opłaty ustala kierownik zakładu w regulaminie porządkowym, przy czym nie może ona przekraczać wysokości maksymalnej określonej w ustawie tj. wysokość opłaty za jedną stronę kopii dokumentacji medycznej nie może przekraczać 0,00015 przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim kwartale od pierwszego dnia następnego miesiąca po ogłoszeniu przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (obecnie jest to ok. 43 gr). Aby otrzymać dokumentację medyczną należy zwrócić się z wnioskiem do dyrektora, kierownika placówki o jej udostępnienie (np. wykonanie kopii potwierdzonej za zgodność z oryginałem). Kierownik nie może nie odmówić wydani dokumentacji!Zakażenia szpitalne, po których pacjenci najczęściej dochodzą odszkodowań:zakażenie gronkowcem złocistym,zakażenie HCV, jest to wirus wywołujący wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C),zakażenie HBV, jest to wirus wywołujący wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B),zakażenie wirusem występujące postacie zakażeń szpitalnych na oddziałach intensywnej terapii (OIT), to: zapalenie płuc, sepsa oraz zapalenie układu moczowego ZUM, natomiast czynnikami etiologicznymi tych zakażeń są pałeczki Gram – ujemne, wśród których dominują Acinetobacter baumannii i Pseudomonas aeruginosa. Istotnym czynnikiem ryzyka zakażenia związanym z pacjentem jest płeć męska, nadwaga i otyłość. Wśród czynników ryzyka zakażeniem, związanych z diagnostyką i leczeniem, należałoby wymienić: oczyszczanie drzewa oskrzelowego, tracheostomia, drenaż jam ciała, odżywianie przez zgłębnik żołądkowy, gastrostomia, kaniulacja naczyń centralnych, żywienie pozajelitowe i kolejnym artykule postaramy się napisać więcej o Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych oraz o postępowaniu przed tym Zakażenie szpitalne, błąd medyczny, zakażenie w szpitalu, zakażenie odszkodowanie, dochodzenie odszkodowania od szpitala, odszkodowanie od lekarza, zakazili mnie w szpitalu, zakażenie po operacjiInfekcja oraz zakażenie wirusem czy bakterią w szpitalu przez lekarza lub pielęgniarkę, a odszkodowaniePozwane szpitale zwykle kwestionują fakt zakażenia pacjentów podczas hospitalizacji, żądając, aby poszkodowany pacjent udowodnił w sposób pewny, że źródłem infekcji był szpital oraz winę szpitala czy personelu medycznego. Sprawy te nie są łatwe do rozstrzygnięcia, ponieważ zakażenia szpitalne, spowodowane przez bakterie czy wirusy, mogą się ujawnić zarówno podczas hospitalizacji, jak i później w zależności od okresu wylęgania, a więc już po wypisaniu pacjenta do domu czy przeniesieniu do innego szpitalaPoprawnie funkcjonująca placówka służby zdrowia winna tak zorganizować swą pracę i zapewnić takie środki, by zminimalizować ryzyko zakażenia pacjentów. Obowiązek podejmowania takich działań wynika z przepisu art. 11 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2008 r. Nr 234, poz. 1570. Kierownicy zakładów opieki zdrowotnej oraz inne osoby udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązani do podejmowania działań zapobiegających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych przez ocenę ryzyka wystąpienia zakażenia związanego z wykonywaniem świadczeń zdrowotnych; monitorowanie czynników alarmowych i zakażeń związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w zakresie wykonywanych świadczeń; opracowanie, wdrożenie i nadzór nad procedurami zapobiegającymi zakażeniom i chorobom zakaźnym związanym z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, stosowanie środków ochrony indywidualnej i zbiorowej w celu zapobieżenia przeniesieniu na inne osoby biologicznych czynników chorobotwórczych; wykonywanie badań laboratoryjnych oraz analizę lokalnej sytuacji epidemiologicznej w celu optymalizacji profilaktyki, prowadzenie kontroli wewnętrznej w zakresie realizacji tych kolei zgodnie z definicją legalną zamieszczoną w art. 2 pkt 33 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi – zakażeniem szpitalnym jest zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba:a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albob) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej Organizacja Zdrowia określa częstość zakażeń szpitalnych na około 9% wszystkich hospitalizowanych. Źródłem zakażenia szpitalnego może być własna flora bakteryjna chorego lub środowisko zewnętrzne. W tym drugim przypadku zakażenie wyprzedza kolonizacja (zasiedlenie). Drobnoustroje kolonizujące mogą pochodzić ze środowiska szpitalnego. Zasiedlenie jest stanem równowagi między drobnoustrojem a makroorganizmem. Zakażenia szpitalne szerzą się przez bezpośredni kontakt chorego z różnymi materiałami zakażonymi takimi jak instrumenty diagnostyczno – lecznicze, ale także przez ręce personelu. Zakażenia szpitalne wywołane bywają zarówno przez bakterie jak i wirusy, grzyby, pierwotniaki. Istotne znaczenie ma rodzaj lokalnej, charakterystycznej dla danego oddziału czy szpitala mikroflory bakteryjnej. Bywa ona zmienna. Ważne są badania bakteriologiczne przeprowadzane odpowiednio często w każdym oddziale i określenie wrażliwości na antybiotyki poszczególnych szczepów bakteryjnych oraz ustalenie źródeł ich przebywania. Zajmują się tym wyspecjalizowane zespoły ds. zakażeń szpitalnych pracujące w każdym szpitalu. W większości szpitali istnieją specjalne komórki epidemiologiczne zatrudniające lekarza i pielęgniarkę zajmujące się tylko tym problemem. Odpowiednio często przeprowadzane badania w oddziałach dotyczące zarówno sprzętu jak i personelu oddziałów pozwalają na ustalanie właściwych decyzji np. konieczności remontu, malowania, usprawnienia klimatyzacji, oświetlenia sposobów dezynfekcji i stosowania działań aseptycznych, badania personelu zakażenia szczególnie narażeni są pacjenci z cukrzycą, leczeni immunosupresyjnie, alkoholicy, chorzy po leczeniu p/nowotworowym, poparzeni, z marskością wątroby, noworodki, niemowlęta, starcy, chorzy z urazami wielonarządowymi. Najwięcej zakażeń szpitalnych notują oddziały intensywnej opieki medycznej, neurochirurgii, chirurgii. Najczęściej zakażenia szpitalne dotyczą dróg moczowych (30-40%), zapalenia płuc (17-31%) oraz ran (ll-16%). Zakażenia ran operacyjnych, obecnie nazywane zakażeniem miejsca operowanego, najczęściej spowodowane są gronkowcem złocistym (18, 6%), enterokokami (12, 1%), pałeczką okrężnicy (ll,5%). Najczęstszymi przyczynami zakażeń pacjenta są: nieprzestrzeganie przez personel medyczny zasad bezpieczeństwa i higieny, niedostateczna sterylizacja i dezynfekcja sprzętu medycznego, nienależyty nadzór epidemiologiczny, zły stan leczniczy i sanitarny pomieszczeń szpitalnych zakażeniem miejsca operowanego zależy od rodzaju rany. Rany czyste to jałowe rany operacyjne w okolicy nieobjętej zapaleniem i niedrążące do trzew – częstość rozwoju zakażenia 2%. Rany czyste skażone to rany operacyjne w jałowych operacjach, lecz połączone z otwarciem trzew np. żołądka lub pęcherzyka żółciowego – częstość zakażeń 3-4%. Rany skażone to rany w jałowo przeprowadzonych operacjach, lecz z rozlaniem zakażonej treści, lub rany urazowe, w których nie widać zabrudzenia -częstość zakażeń 10-15 %. Rany brudne są następstwem wniknięcia do ran operacyjnych dużej ilości treści zakażonej lub urazów z wyraźnym zabrudzeniem rany – częstość zakażeń 25-40%. W ranach operacyjnych czystych skażenie rany drobnoustrojami następuje tylko w czasie zabiegu, kiedy rana jest otwarta. Po zszyciu rany inne działania nie stanowią zagrożenia. Dlatego niektóre oddziały nie stosują opatrunków jałowych na szczelnie zeszyte wyeliminowanie zakażeń szpitalnych nie jest możliwe, nie mniej jednak wprowadzenie programu nadzoru nad zakażeniami, świadomość istnienia zakażeń, ich następstw oraz wiedza o ich przyczynach, czynnikach etiologicznych i objawach klinicznych, jak również ścisłe przestrzeganie obowiązujących procedur może zmniejszyć do minimum wystąpienie zakażeń w naruszenie ciągłości tkanek stanowi potencjalne wrota zakażenia, przez które może wniknąć do organizmu zakażenie pochodzące z materiału zakażonego tym wirusem. Sprawia to, że sam moment zakażenia jest nieuchwytny, a o powstałym zakażeniu świadczą dopiero dodatnie wyniki badań laboratoryjnych na jej obecność. Do zabiegów związanych z naruszeniem ciągłości tkanek, a więc niosących w sobie ryzyko zakażenia należą przede wszystkim rozmaite zabiegi chirurgiczne z zastosowaniem narzędzi wielorazowego użytku wymagające każdorazowo bardzo starannej sterylizacji, a także zabiegi stomatologiczne, jak i wszelkie iniekcje związane z podawaniem leków czy pobieraniem krwi do badań laboratoryjnych, mimo stosowania sprzętu jednorazowego użytku. Sama sterylność sprzętu nie zabezpiecza przed zakażeniem, gdyż konieczne jest także rygorystyczne przestrzeganie procedur który dochodzi swoich roszczeń, powinien udowodnić szkodę, winę zakładu leczniczego lub personelu medycznego (za który zakład odpowiada) i związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zdarzeniem (pobytem w szpitalu, gdzie doznał zakażenia). Ciężar dowodu ułatwić mogą pacjentowi opinie biegłych czy instytucji sprawujących nadzór epidemiologiczny co do stanu sanitarnego szpitala, liczby i częstotliwości zakażeń w danym szpitalu, przestrzegania higieny itp. Sąd może stosować wówczas domniemanie faktyczne niedbalstwa szpitala i związku przyczynowego. W razie zakażenia pacjenta chorobą zakaźną, pozwany szpital, chcąc się zwolnić od odpowiedzialności, powinien przynajmniej wykazać, że istniało wysokie prawdopodobieństwo innego powstania szkody. Nie ma zasady, że jeżeli szpital nie wskaże konkretnie winnego dopuszczenia np. do zakażenia żółtaczką, to sam odpowiada za uszczerbek na zdrowiu czy stresy dowodu istnienia związku przyczynowo-skutkowego między pobytem w szpitalu a późniejszym zachorowaniem jest zadaniem ogromnie trudnym, w grę bowiem wchodzą procesy biologiczne trudno uchwytne i nie poddające się obserwacji, dokumentacji itp. Z tej przyczyny w orzecznictwie przyjmuje się, że w braku dowodu pewnego – wystarczające jest ustalenie wysokiego, graniczącego z pewnością, stopnia prawdopodobieństwa, że zakażenie nastąpiło w szpitalu . Równocześnie pozwany ma możliwość wykazywania okoliczności, których zachodzenie osłabia (obniża) stopień prawdopodobieństwa, że zakażenie nastąpiło w opieki zdrowotnej jako pracodawca ma obowiązek zastosowania wszelkich dostępnych środków organizacyjnych i technicznych w celu ochrony zdrowia pracowników (personelu medycznego) przed zakażeniem wirusową chorobą zakaźną. Zaniedbania w zakresie zaopatrzenia pracowników placówek służby zdrowia w stosowny sprzęt umożliwiający wyeliminowanie lub istotne zmniejszenie ryzyka zakażenia wirusowym winny być traktowane jako zaniechanie zawinione przez organy takich placówek, a indywidualne przypisanie winy poszczególnym osobom, za stan taki odpowiedzialnym, nie jest konieczne dla przyjęcia odpowiedzialności pracodawcy za skutki rozstroju zdrowia pracownika będącego wynikiem takiego sprawy z praktyki sądowej:W głośnej kiedyś sprawie, doszło do zakażenia wirusem żółtaczki zakaźnej typu B całej rodziny na skutek tego, że szpital nie poinformował ich o wykryciu nosicielstwa wirusa u ich męża i ojca. Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo odszkodowawcze, dochodząc do licznych błędnych wniosków. Dopiero Sąd drugiej instancji określił prawidłowo obowiązki szpitala w zakresie informacji (i skutki niedopełnienia tych obowiązków) oraz uchybienia dowodowe po stronie pozwanego szpitala. Stwierdził w konsekwencji, że pozwany powinien ponieść odpowiedzialność za powstanie po stronie powodów który leczył się z powodu przewlekłej choroby nerek i stopniowo narastającej w czasie niewydolności nerek, był wielokrotnie hospitalizowany i dializowany. Nikt nie kwestionuje także, że został w tym okresie zakażony wirusem HBS i wirusem HIV. Sporne jest natomiast, gdzie to nastąpiło. Powód twierdzi, że w pozwanym szpitalu podczas dializ, pozwany natomiast, że gdzie indziej. (…) Zakażenie musiało nastąpić więc później (wirus B odkryto 4 miesiące później, a wirus HIV – 7 miesięcy później) i można przyjąć, że nastąpiło to właśnie w szpitalu, gdzie – biorąc pod uwagę skalę zakażeń szpitalnych w Polsce – najłatwiej jest się zarazić wirusami za pośrednictwem krwi, preparatów krwiopochodnych, sprzętu medycznego czy na skutek nieprzestrzegania należytego reżimu sanitarnego (…) Na wysokie prawdopodobieństwo zakażenia powoda w szpitalu wskazuje też opinia biegłego, zły stan sanitarny i epidemiologiczny szpitala stwierdzony przez Stację Sanitarno-Epidemiologiczną, dializowanie na tym samym stanowisku chorych, zakażonych wirusem HIV, stosowanie dializatorów wielokrotnego użytku. To wszystko świadczy o wysokim ryzyku zakażenia. Sąd miał więc prawo, na podstawie powyższych faktów, zgodnie z art. 231 przyjąć istnienie związku przyczynowego pomiędzy pobytem powoda w szpitalu a zakażeniem i domniemaniem niedbalstwa szpitala. Ciężar przeciwdowodu przeniósł się wówczas na szpital, który, chcąc się zwolnić od odpowiedzialności, powinien przynajmniej wykazać, że istniało wysokie prawdopodobieństwo innego powstania zdecydowanie większe było prawdopodobieństwo, że zakażenie nastąpiło w czasie leczenia rozległych oparzeń, w trakcie którego przetaczano krew i dokonywano przeszczepu skóry niż w czasie ekstrakcji zębów. Niemniej w każdym z tych przypadków mogło dojść do zakażenia lub w zupełnie innej nieznanej sytuacji. Istotny jest tu czynnik czasu. Czym dłuższy okres czasu upływa między pobytem pacjenta w szpitalu, a wystąpieniem objawów zakażenia, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że leczenie szpitalne było przyczyną tego powódki żółtaczką wszczepienną w szpitalu pozwanego wskazuje, że szpital nie zapewnił jej bezpieczeństwa pobytu. Jest to zaś rodzaj winy organizacyjnej, którą przypisać należy temuż zakładowi. Obowiązek bowiem zapewnienia bezpieczeństwa pobytu polega także na niezarażeniu pacjenta inną przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki wyrazami szpitalne – odpowiedzialność cywilna szpitala i lekarzaPacjent przebywający w szpitalu jest narażony na ryzyko zakażenia krążącymi na terenie placówki drobnoustrojami. Do zwiększonego ryzyka dochodzi wówczas, kiedy nie są respektowane zasady profilaktyki. Musi ich przestrzegać zarówno cały personel medyczny, jak i odpowiednio poinformowani pacjenci. Zakażona osoba lub jej rodzina mogą ubiegać się o wysokie odszkodowanie za szkody szpitalne – ustawa regulująca przepisy w tym zakresieKwestię zakażeń szpitalnych reguluje ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570) wraz ze zmianami wprowadzonymi na mocy kolejnych ustaw, do których należą:ustawa z dnia 24 kwietnia 2009 r. – przepisy wprowadzające ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ustawę o akredytacji w ochronie zdrowia oraz ustawę o konsultantach w ochronie zdrowia (Dz. U. Nr 76, poz. 641),ustawa z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. Nr 107, poz. 679),ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 257, poz. 1723),ustawa z dnia 13 lipca 2012 r. o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. poz. 892),pozostałe regulacje i przepisy. 1Zakażony pacjent lub jego rodzina (np. w przypadku śmierci pacjenta w wyniku zakażenia) powinni zapoznać się z wyżej wymienionymi ustawami, jeśli chcą uzyskać odszkodowanie od szpitala. Jeżeli poszkodowany uważa, że do rozwoju zakażenia doszło z winy zaniedbań lekarza, powinien wiedzieć, że jeśli lekarz jest zatrudniony w placówce na podstawie umowy o pracę, ponosi on odpowiedzialność pracowniczą, natomiast odpowiedzialność cywilna leży po stronie szpitala. Odpowiedzialność cywilna lekarza ma miejsce wówczas, gdy prowadzi np. prywatną jaki sposób zakład leczniczy powinien zapobiegać zakażeniom?Pobyt w szpitalu wiąże się z niebezpieczeństwem zakażenia, np. bakterią Clostridium difficile, Clostridium perfringens, Escherichia coli, sepsą i wieloma innymi – dużo zależy od oddziału, na którym przebywa obowiązków personelu placówek medycznych, które należy wdrożyć w celu zapobiegania zakażeniom, jest bardzo szeroki. Obejmuje on ocenę ryzyka wystąpienia zakażenia, monitorowanie wszelkich czynników alarmowych, wykonywanie koniecznych badań, nadzór nad procedurami, które mają zapobiec infekcjom. Ważnym punktem jest też stosowanie środków ochrony, mających zabezpieczać przed przenoszeniem na inne osoby biologicznych czynników chorobotwórczych. Niestety, bakterie są w stanie rozprzestrzeniać się, powodując zakażenia u pacjentów, personelu medycznego, osób odwiedzających chorych. Co szpital lub dom opieki medycznej jest w stanie zrobić, żeby do tego nie dopuścić?Ważne jest ścisłe przestrzeganie higieny oraz instruowanie pacjentów odnośnie ich przestrzegania. Mycie rąk wodą z mydłem, używanie rękawiczek i jednorazowej odzieży ochronnej, dokładna dezynfekcja pomieszczeń (w przypadku ryzyka zakażenia np. bakteriami przetrwalnikującymi Clostridium zaleca się używanie mocnych środków o wysokim stężeniu chloru lub nadtlenku wodoru w stanie gazowym). Ponadto, należy zadbać o odpowiednią utylizację środków higienicznych i unikać dokonywania pomiaru temperatury ciała poprzez niektórych przypadkach konieczna jest izolacja pacjenta – np. kiedy jest zakażony bakterią Clostridium difficile. Realizacja tego zalecenia bywa jednak problematyczna. W kale bytują zagrażające życiu bakterie, dlatego warto wdrożyć stosowanie systemu do kontrolowanej zbiórki stolca Flexi-Seal,– to bardzo prosty sposób na zbiórkę luźnego, wodnistego stolca osób niemobilnych, cierpiących z powodu biegunki wywołanej z powodu zakażeń szpitalnych umiera 16 mln osób na świecie. 2 Wielu innym udaje się wyzdrowieć, jednak muszą być poddani antybiotykoterapii, izolacji, a symptomy chorób bywają uciążliwe i wycieńczające dla organizmu. Żądanie odszkodowania od szpitala wydaje się więc naturalne. Tymczasem przestrzeganie procedur i zaleceń profilaktycznych może uchronić przed nieprzyjemnościami pacjentów, ich rodziny oraz zakłady lecznicze, na których spoczywa ogromna odpowiedzialność za ludzkie zdrowie i zakażenie najłatwiej w szpitaluKrajowy Ośrodek Referencyjny ds. Lekowrażliwości Drobnoustrojów opublikował niedawno raport, z którego wynika, że w szpitalach rośnie liczba zakażeń wywołanych przez Klebsiella pneumoniae typu New Delhi (NDM) – inaczej pałeczki zapalenia płuc, bakterii odpornej nawet na działanie antybiotyków ostatniej szansy. Jest ona odpowiedzialna nie tylko za groźne dla życia zapalenie płuc, ale też zapalenie układu moczowego, pokarmowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i wiele innych chorób. Zakażenie nią często doprowadza do sepsy, która bywa śmiertelna. Z raportu wynika także, że w I kwartale 2017 r. w województwie mazowieckim występowanie tej bakterii lekoopornej wzrosło o 100 proc. przypadków w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Było to 545 w porównaniu z 273 przypadkami. Drugim regionem na tej liście jest podlaskie. Tam z 26 przypadków liczba ta wzrosła do źródła zakażeniaW wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie domniemania w przypadku zakażeń szpitalnych, sąd stwierdził, że zakażenie stwierdzone u pacjentki było zakażeniem szpitalnym związanym z operacją. Sąd podkreślił, że stwierdzenie, że infekcja ma charakter zakażenia szpitalnego nie jest jednoznaczne z ustaleniem jego etiologii, tzn. czynnika sprawczego, ani nie świadczy samo przez się o zaniedbaniach ze strony personelu które spowodowały zakażenie występują zarówno w środowisku szpitalnym, jak i poza nim oraz w organizmie człowieka. Przyczyną zakażeń szpitalnych mogą być: czynniki zależne od pacjenta, czynniki ryzyka zależne od drobnoustroju i rodzaju zakażenia, czynniki ryzyka zależne od personelu medycznego, czynniki ryzyka zależne od systemu organizacji opieki w milionów zakażonych w szpitalachJak zaznacza Andrzej Denys w książce ‘Zakażenia szpitalne. Wybrane zakażenia’, każdego roku ponad 6 milionów ludzi na świecie choruje z powodu zakażeń szpitalnych, w tym 3 miliony obywateli Unii Europejskiej. W USA liczba zakażeń szacowana jest na 2 miliony pacjentów rocznie. Zatem na pozostałe części świata przypada 1 milion przypadków zakażeń szpitalnych. Z powyższych danych wynika, że po pierwsze – zakażenia szpitalne są istotnym problemem w skali światowej, po drugie – jakość informacji dotycząca zakażeń szpitalnych jest zróżnicowana i mocno dane zbierane są w USA, co wynika z prawnego obowiązku gromadzenia informacji na temat zakażeń szpitalnych oraz z obawy przed procesami o odszkodowania za błędy w diagnozie i terapii. Dane nie oznaczają, że w Europie są gorsze szpitale. Przede wszystkim mamy do czynienia ze stosunkowo dobrym ewidencjonowaniem przypadków zakażeń szpitalnych w Wielkiej Brytanii z powodu zakażeń szpitalnych rocznie umiera około 5000 osób, w Unii Europejskiej – 37 tysięcy, w USA liczba zgonów szacowana jest na 80 tysięcy. Tempo wzrostu liczby zakażeń szpitalnych wynosi 1,7% szpitalne stają się ważną przyczyną nieskuteczności leczenia i wzrostu jego kosztów. Na przykład Polskie Towarzystwo Zakażeń Szpitalnych szacuje koszty zakażeń w Polsce na 800 milionów złotych procedury Szpital udzielający świadczeń gwarantowanych jest obowiązany do wdrożenia systemu zapobiegania zakażeniom szpitalnym i ich zwalczania, w tym zespołu i komitetu kontroli zakażeń szpitalnych. Obowiązek ten wynika z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia zapobiegania i zwalczania zakażeń szpitalnych znajdują zastosowanie także procedury postępowania opisane w przepisach ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Ustawa ta przewiduje bowiem szereg różnorakich rozwiązań mających na celu zapobieganie zakażeniom szpitalnym. W związku z wejściem w życie ustawy z 11 września 2015 r. o zdrowiu publicznym dokonano nowelizacji tej ustawy, ustalając nowy wykaz zakażeń i chorób zakaźnych, obowiązujący od 3 grudnia 2015 r. W tej samej grupie zakażeń, obok szpitalnych, wymieniono zakażenia biologicznymi czynnikami chorobotwórczymi opornymi na antybiotyki kluczowe dla kontroli zakażeń szpitalnych jest elementem systemu zapobiegania i zwalczania zakażeń szpitalnych, którego wdrożenie i zapewnienie funkcjonowania należy do obowiązków dyrektora szpitala. Zgodnie z przepisami jego obowiązkiem jest także powołanie i nadzór nad działalnością szpitalnego zespołu kontroli zakażeń szpitalnych. Pozwy od pacjentówZa jakiś czas możemy się spodziewać wyroków sądów, które będą przyznawały zakażonym w szpitalu pacjentom odszkodowania. Szpitale mają standardy zapobiegające zakażeniom, ale nie zawsze ich Tomasz Ozorowski ze szpitala im. Przemienienia Pańskiego w Poznaniu i jednocześnie prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej podał na niedawnej konferencji ginekologiczno-położniczej, która odbyła się w Krakowie, jakie są główne źródła zakażeń się, że najczęstszą drogą rozprzestrzeniania się zakażeń w szpitalach są dłonie lekarzy i pielęgniarek.– W połowie przypadków dochodzi do zakażeń z powodu zaniedbań personelu medycznego. Tym samym, tworzy się pacjentom wrota do przenikania zakażeń. Podkreśla, że wysoką skuteczność dla ograniczenia transmisji wieloopornych szczepów bakteryjnych daje rygorystyczne przestrzeganie higieny rąk – tłumaczy dr Tomasz Ozorowski. – Personel medyczny powinien myć ręce przed i po kontakcie z pacjentem, po narażeniu na jego płyny ustrojowe, a nawet po kontakcie tylko z otoczeniem pacjenta . Warto przeczytać: NIK: Wzrasta liczba zakażeń w szpitalach>>Za długie fartuchyŹródłem przenoszenia zakażeń są też ubrania. Personel medyczny nosi fartuchy z za długimi rękawami. Rękawy kitlów lekarskich i pielęgniarskich powinny się kończyć powyżej łokci. Na rękawach dotykających dłoni zostają bakterie i w ten sposób personel medyczny przenosi pomiędzy jednym pacjentem a więcej, istotnym źródłem bakterii są przedmioty, których używają lekarze i pielęgniarki, czyli stetoskopy lub telefony pierwsze należy bezwzględnie dezynfekować po każdym kontakcie z pacjentem – zauważa dr często bierze udział jako świadek w procesach o odszkodowania za zakażenia szpitalne. Dowodzi wówczas, że szpital dołożył starań, a procedury są przestrzegane. – Udowodnienie, iż pacjent został zarażony w szpitalu wcale nie jest łatwe, gdyż trzeba np. wykazać, iż lekarz nie mył rąk -dodaje Tomasz Ozorowski. Zaskakujący zwrot akcji w postępowaniu o zakażenie szpitale wiąże się często z przypadkowymi dowodami, jakimi okazują się po czasie na przykład… pamiątkowe zdjęcia ze chce uzyskać rekompensatę za błąd medyczny. Kto mu może pomóc czytaj tutaj>>Zdjęcie z pielęgniarką jako dowód– W jednej z prowadzonych przeze mnie spraw dowodem ucinającym dyskusje na temat przestrzegania zasad przez personel okazało się zdjęcie z telefonu komórkowego kolegi, który odwiedzał pacjenta. Śliczna pielęgniarka wykonująca zastrzyk była bez rękawiczek – zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska Fiutowski i partnerzy i specjalista prawa medycznego. Podkreśla, że bezpieczeństwo pacjenta w polskich szpitalach poprawiło się na przestrzeni ostatnich lat, bo szpitale mają wyznaczone standardy. Gorzej jest z ich respektowaniem.– Linia orzecznicza w przypadku zakażeń jest jednak, niestety, ustabilizowana co do tego, że to pacjent musi udowodnić winę szpitala w spowodowaniu zakażenia. Nie wystarczy domniemanie na zasadzie: kiedy zostałem przyjęty do szpitala, nie byłem zakażony, a w trakcie hospitalizacji zdiagnozowano zakażenie, więc szpital odpowiada – dodaje mec. Budzowska. Kwoty rekompensat są bardzo różne, bo i rozmiar szkody na zdrowiu spowodowanej zakażeniem rzadko jest porównywalny. Powołanie zespołu i komitetu zakażeń szpitalnych czytaj tutaj>> Braki personelu Szpital nie jest miejscem wolnym od baterii i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Warto jednak minimalizować ryzyko zakażeń i do tego celu miała posłużyć dyrektywa 2010/32/UE z 10 maja 2010 r. w sprawie zapobiegania ostrym zranieniom w sektorze szpitali. Polska wdrożyła ją w całości, jednak w wielu szpitalach jest nie przestrzegana.– Te przepisy przewidują że szpitale powinny mieć procedurę zgłaszania zakłuć ostrymi narzędziami przez personel medyczny czy zgłaszania zakażeń. Tego nadal brakuje, podobnie jak procedur dezynfekcji stetoskopów – mówi dr Dorota Kilańska, przewodnicząca łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek i Położnych. Podkreśla, że na oddziałach szpitalnych brakuje personelu pielęgniarskiego i wielu procedur zapobiegania zakażeniom nie da się przestrzegać. – Oszczędzamy, personelowi brakuje często jednorazowego sprzętu i to prowadzi do bylejakości – podsumowuje Dorota Kilańska. Tajemnicą poliszynela jest też fakt, iż niewiele oddziałów szpitalnych może legitymować się osobnymi węzłami sanitarnymi dla pacjentów i izolatkami. Jeśli pacjent jest zakażony niebezpiecznym patogenem i go wydala, nie mając wiedzy o swoim zakażeniu, to może powodować przenoszenie go na towarzyszy w salach kilkuosobowych.Zakażenie clostridium difficile — studium jednego z przypadków . Kilka lat temu miałem okazję prowadzić sprawę pacjenta, którego spotkało zakażenie clostridium difficile w szpitalu. Trafił on do pewnego powiatowego szpitala z objawami udaru niedokrwiennego mózgu.Ze statystyk wynika, że zakażenia wewnątrzszpitalne dotykają od 5 do 10% wszystkich hospitalizowanych w Polsce (według raportu WHO liczby te dotyczą wszystkich krajów rozwiniętych). Oznacza to, że każdy z nas trafiając do szpitala, może stać się, ze stosunkowo dużym prawdopodobieństwem, ofiarą zakażenia szpitalnego. Warto wiedzieć, że niektóre placówki służby zdrowia charakteryzują się wyższą niż przeciętna liczbą zakażeń szpitalnych. Do zakażenia szpitalnego dochodzi w trakcie hospitalizacji, najczęściej przy zabiegu operacyjnym. Objawami zakażenia są zazwyczaj gorączka, złe gojenie rany, ropienie. Stan zapalny wywołany zakażeniem wydłuża leczenie, wymaga wyniszczającej organizm, często nieskutecznej antybiotykoterapii. Niepowodzenia w leczeniu zakażeń mogą wynikać ze stosowania antybiotyków o szerokim spektrum działania. Poważnym problemem są na przykład zakażenia gronkowcem złocistym (Staphylococcus aureus). Szczególnie niebezpieczne są zakażenia metycylinoopornymi szczepami (MRSA) tej bakterii. Zakażenie gronkowcem szpitalnym jest trudne w leczeniu z uwagi na odporność bakterii na antybiotyki. Mimo chwilowej poprawy zakażenie często powraca i może prowadzić nawet do konieczności amputacji kończyny. Jednym z najgroźniejszych powikłań zakażeń wewnątrzszpitalnych jest sepsa. Dotyka ona 10 do 15% pacjentów na oddziałach intensywnej terapii. Jest to ogólnoustrojowa reakcja organizmu, stan zapalny całego ciała wywołany zakażeniem. Śmiertelność w przypadku ciężkiej postaci sepsy sięga połowy zakażonych. Niezwykle istotnym jest natychmiastowe rozpoznanie wystąpienia sepsy przez lekarzy, gdyż rozwija się ona bardzo szybko wyniszczając cały organizm. Pamiętaj Jeśli zostałeś zakażony w szpitalu, należy Ci się odszkodowanie, a w przypadku gdy z powodu zakażenia umarła osoba Ci najbliższa, zadośćuczynienie. Zabieg operacyjny wiąże się również z ryzykiem zakażenia bakteriami innymi niż szpitalne, np. już występującymi w organizmie pacjenta. Do tej pory sądy traktowały tego typu przypadki jako powikłania operacji niezawinione przez szpital. W jednej z prowadzonych przez nas spraw, udało się nam (kancelarii Aeger) przekonać sąd, że obowiązkiem zespołu operacyjnego było zabezpieczyć pacjentkę przed wszelkimi bakteriami, również obecnymi w jej organizmie. Jednak nie jest to jeszcze dominująca linia orzecznicza. Procedura uzyskania odszkodowania za zakażenie szpitalne Procedura uzyskania odszkodowania za zakażenie szpitalne wygląda następująco: 1. Składamy pismo do placówki medycznej w której doszło do zakażenia, z żądaniem wypłaty odszkodowania, zadośćuczynienia, a w niektórych wypadkach nawet renty. W piśmie tym, należy uprawdopodobnić, że do zakażenia doszło w danym szpitalu. 2. Do pisma załączamy chronologiczny opis naszego leczenia oraz wskazujemy jakie nieprawidłowości naszym zdaniem doprowadziły do zakażenia szpitalnego. Należy dokładnie określić wysokość odszkodowania, zadośćuczynienia czy renty których się domagamy, oraz wyjaśnić skąd biorą się te kwoty. 3. Jeżeli placówka medyczna i jej ubezpieczyciel odmawiają wypłaty, możemy skierować sprawę do sądu. W tym celu występujemy do szpitala o udostępnienie dokumentacji medycznej, która będzie potrzebna w postępowaniu sądowym. Pamiętaj! Będąc klientem Aeger znajdziesz się pod pełną opieką doświadczonych prawników oraz lekarzy. Zajmiemy się dla Ciebie wszystkim co konieczne żebyś otrzymał godziwe odszkodowanie i zadośćuczynienie za uszczerbek na zdrowiu wywołany zakażeniem szpitalnym. Jesteśmy dla Ciebie Po to by To co skomplikowane stawało się proste Wciąż nie jesteś pewien? Sprawdź nasze WYNIKI lub dowiedz się więcej O NAS ZAMÓW BEZPŁATNĄ ANALIZĘ SPRAWY Wypełnij formularz, a otrzymasz darmową analizę Twojej sprawy.Odszkodowanie za wycięcie jelita i spóźnioną operację oraz zabieg chirurga w szpitalu jako błąd medyczny. W celu przypisania szpitalowi odpowiedzialności należy ustalić, czy działania lub zaniechania personelu medycznego, które doprowadziły do szkody można przypisać winę.
Kiedy pacjent odbywa leczenie w szpitalu ostatnią rzeczą, której się spodziewa są dodatkowe komplikacje spowodowane błędem medycznym. Chociaż lekarze oraz pracownicy szpitala to osoby wykwalifikowane, znające się na swojej pracy i takie do których powinności należy dbanie o każdy szczegół podczas leczenia pacjentów, czasami zdarzają się pewne błędy. Błędy te mogą mieć bardzo znaczne odbicie w sferze zdrowia pacjenta. Trzeba mieć świadomość, że jeżeli ktoś znajdzie się w sytuacji, w której dojdzie do szkody wyrządzonej wadliwym leczeniem, można żądać odszkodowania. Jest to uprawnienia, które przysługuje na podstawie ogólnych przepisów, jednak w realiach błędu medycznego (zwłaszcza jeżeli sprawa dotyczy zakażenia) przybiera ona szczególną postać. Odszkodowanie jako instytucja prawa cywilnego Odszkodowanie to konstrukcja należąca do prawa prywatnego. Oznacza to, że w stosunku prawnym dotyczącym odszkodowania występują dwie niezależne strony, posiadające równe uprawnienia oraz możliwości działania. Zazwyczaj (chociaż taka możliwość prawnie istnieje- w praktyce jest jednak niesamowicie rzadko wykorzystywana) nie będzie brał w sprawie inny podmiot (jak przykładowo prokurator). Konsekwencją wystąpienia z roszczeniem o odszkodowanie będzie zapłata należnej kwoty przez drugą stronę, a nie ukaranie danej osoby przez sąd. W sytuacji, w której czyn powodujący szkodę (a więc dający podstawę wypłacie odszkodowania) będzie stanowił zarazem przestępstwo lub wykroczenie, postępowanie zmierzające do poniesienia przez sprawcę odpowiedzialności karnej, będzie czymś zupełnie innym. Warto wiedzieć jednak, że pokrzywdzony przestępstwem (w tym wypadku zakażeniem w szpitalu) będzie mógł żądać na podstawie kodeksu karnego odszkodowania w postępowaniu karnym. W wypadku, w którym w postępowaniu karnym zostanie zaspokojona jedynie część roszczenia pokrzywdzonego, pozostałą kwotę będzie mógł dochodzić w postępowaniu cywilnym. Zgodnie z ogólną regulacją kodeksu cywilnego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odpowiedzialność lekarza za zakażenie pacjenta może mieć więc miejsce, gdy pacjent został zakażony z winy lekarza. Sam fakt zakażenia podczas leczenia powinien być spowodowany celowym działaniem lub zaniechaniem lekarza. W przypadku celowego działania lekarz powinien być świadomym, że określone działanie spowoduje efekt w postaci zakażenia (albo że może taki efekt spowodować), a mimo to podejmuje to działanie. Lekarz odpowie także gdy w wyniku jego działania nastąpiło zakażenie pacjenta, chociaż lekarz uświadamiał sobie niebezpieczeństwo zakażenia, jednak lekkomyślnie uważał, że go uniknie. Z drugiej strony także kiedy lekarz nie uświadamiał sobie (chociaż powinien) istnienia takiego ryzyka, również poniesie odpowiedzialność. Kluczową dla ustalenia odpowiedzialności lekarza jest jego specjalistyczna wiedza i doświadczenie oraz odpowiedzialność, którą na siebie bierze pełniąc swoje obowiązki służbowe. Od lekarza należy wymagać najwyższych standardów oraz umiejętności, dlatego też przy sprawach o odszkodowanie to właśnie pacjent jest na lepszej pozycji. By zagwarantować sobie sukces nie należy jednak brać powyższego za szczęśliwą kartę, a zgłosić się do odpowiedniej kancelarii prawnej, świadczącej usługi w zakresie prawa cywilnego oraz medycznego. Dzięki temu można mieć pewność wygranej. Dobry prawnik doskonale zna przepisy dotyczące ubezpieczeń, ale także potrafi wybrać odpowiednią taktykę do danej sprawy. Kolejny artykuł: Nieważność kredytu we frankach – możliwe roszczenia.
A. P. wnosił także o zasądzenie na swoją rzecz kwoty 22.993,89 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 18.873,79 zł tytułem renty. W uzasadnieniu powodowie opisali przyczyny i okoliczności przyjęcia A. P. na oddział wewnętrzny pozwanego szpitala, niewykonania pełnego zakresu badań i niedostrzeżenia doznawanego przez powoda udaru W praktyce medycznej mogą się zdarzyć różne przypadki zaniedbań i pomyłek - od niedochowania przewidzianych warunków higienicznych, aż po krytyczne błędy lekarzy prowadzące do poważnych uszczerbków na zdrowiu lub nawet śmierci pacjenta. Warto wiedzieć, że jeżeli w wyniku pomyłki lekarza pacjent doznał uszczerbku na zdrowiu ma prawo domagać się odszkodowania, renty i zadośćuczynienia. Dlatego też szpitale oraz osoby wykonujące zawód medyczny w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej są objęte obowiązkiem ubezpieczeniowym. Ubezpieczenie lekarzy od odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody wyrządzone przez działanie lub zaniechanie w trakcie wykonywania świadczeń Jakie pacjent ma prawa?Zakres odszkodowaniaDziałanie lub zaniechanie lekarza może powodować takie skutki jak uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia czy pozbawienie życia. Naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Pacjenci mają prawo do roszczeń w związku z wszelkimi koniecznymi i celowymi wydatkami, poniesionymi na leczenie i rehabilitację oraz związanymi z większymi potrzebami pacjentaW razie, gdyby uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia doprowadziło do śmierci pacjenta, podmiot odpowiedzialny powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji serwis: RentyPonadto, jeżeli zmarły pacjent był zobowiązany do płacenia alimentów, osoby, którym takie świadczenie przysługiwało mogą domagać się stosownej renty. Jest ona obliczana stosowanie do potrzeb poszkodowanego i możliwości majątkowych zmarłego i przysługuje na czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Renty mogą się też domagać bliskie osoby zmarłego pacjenta, którym dobrowolnie dostarczał on środków utrzymania. RentaJeżeli poszkodowany pacjent stał się inwalidą, przysługuje mu roszczenie o wydatki potrzebne do przygotowania go do innego który utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej, lub któremu zwiększyły się potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może od odpowiedzialnego szpitala lub lekarza żądać odpowiedniej za krzywdęSąd może również przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie jest niezależne od odszkodowania i ma na celu złagodzenie poczucia krzywdy i cierpień. Przedawnienie roszczeńRoszczenia pacjentów przedawniają się dopiero po upływie trzech lat od dnia, w którym dowiedzieli się o szkodzie. Oznacza to, że termin nie biegnie od momentu skorzystania ze świadczenia zdrowotnego, ale od momentu, w którym wyszła na jaw pomyłka lekarza czy zaniedbanie szpitala. Ta regulacja ma znaczenie w przypadku różnego rodzaju zakażeń czy dolegliwości, które mogą ujawnić się wiele lat po przeprowadzonym zabiegu. Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
Sąd na podstawie opinii biegłych ustalił, że w pozwanym szpitalu doszło do nieprawidłowości, a mianowicie zaniechania wykonania testu obciążeniowego oksytocyną (testu stresowego) w dniu przyjęcia do szpitala, a test ten planowano na dzień następny. Test ten jest bardzo prosty do wykonania, nie wymaga specjalistycznego sprzętu
PZU odmówiło wypłaty odszkodowania za zachorowanie na sepsę, twierdząc, że pacjentka sama wypisała się ze szpitala Dyrekcja placówki z Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą. Kilka godzin po wypisie ze szpitala wróciła... 21 sierpnia 2019, 8:45 Coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych w Polsce. Jakie straty powodują? Czy można się od tego ubezpieczyć? Nasilające się z roku na rok ekstremalne zjawiska pogodowe, skutkują zarówno ofiarami w ludziach, jaki i bardzo często ogromnymi stratami materialnymi. – Koszt... 9 lipca 2022, 7:00 Najwięcej wypadków w poniedziałki i w czwartki. Wartość wypłaconych odszkodowań przekroczyła w tym roku kwotę 3,5 mld zł Do największej liczby zdarzeń drogowych skutkujących zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela dochodziło w poniedziałki i czwartki – tak podaje Ubezpieczeniowy... 3 czerwca 2022, 9:17 Ciężki wypadek przy pracy. Jakie obowiązki spoczywają na pracodawcy? Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w 2021 r. zgłoszono ponad 68 tys. wypadków przy pracy, z czego prawie 600 to wypadki ciężkie lub śmiertelne. Wypadek przy... 9 maja 2022, 15:11 Od 12 lutego rusza nabór wniosków o odszkodowania za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19. Kto i ile pieniędzy może dostać? O odszkodowanie za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19 będą mogły ubiegać się wszystkie osoby, u których reakcje poszczepienne doprowadziły do... 11 lutego 2022, 13:16 Fluwoksamina skutecznym lekiem na COVID-19! Antydepresant chroni przed powikłaniami infekcji koronawirusem – dowodzi badanie z „The Lancet” Fluwoksamina okazała się skutecznym środkiem zmniejszającym ryzyko hospitalizacji i powikłań COVID-19. Znany od lat lek psychiatryczny jest stosowany głównie w... 2 listopada 2021, 14:25 Pogoda 2021. Rekordowe ilości zgłoszeń do ubezpieczycieli Ubezpieczyciele odnotowują w tym roku rekordowo dużo szkód katastroficznych, czyli zniszczeń spowodowanych złymi warunkami atmosferycznymi. Do końca sierpnia... 23 października 2021, 10:10 Wypadki podczas pracy zdalnej najczęściej kończą się... śmiercią Wypadki pracowników zdalnych zdarzają się zdecydowanie rzadziej, choć najczęściej są tragiczne w skutkach. Na 15 zanotowanych wypadków 11 okazało się... 22 października 2021, 15:43 Potrącił ją pijany kierowca. Przeszła 11 poważnych operacji! Dostała pół miliona odszkodowania Sąd Okręgowy w Łodzi przyznał rowerzystce potrąconej przez pijanego kierowcę samochodu 411 tys. złotych zadośćuczynienia,. Razem z wypłaconymi jej wcześniej... 26 sierpnia 2021, 10:58 Za te choroby zawodowe dostaniesz odszkodowanie, w tym za COVID-19 (LISTA) Ile Ci się należy? Od 1 kwietnia 2019 r. obowiązują nowe kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Sprawdź w galerii, za jakiego typu... 20 sierpnia 2021, 15:19 Ognisko superbakterii New Delhi znów w Polsce! Odporne na antybiotyki bakterie Klebsiella pneumoniae powodują zapalenie płuc i sepsę Bakteria New Delhi, czyli Klebsiella pneumoniae, to groźny patogen jelitowy, który wywołuje zapalenie płuc, a także innych układów w organizmie, często... 18 sierpnia 2021, 12:43 Odkładasz wizytę u dentysty? Konsekwencje to nie tylko ból zęba! Sprawdź, czym grozi nieleczona próchnica! Jeśli nie pamiętasz daty swojego ostatniego badania dentystycznego to znaczy, że czas na profilaktyczną wizytę u stomatologa. Powinna się ona odbywać co pół... 5 sierpnia 2021, 12:21 Z tego systemu korzysta policja. Czy kierowcy mają się czego obawiać? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny we współpracy z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przygotował rozwiązanie informatyczne, które umożliwia... 30 lipca 2021, 9:40 Powódź, nawałnica, grad. Nie każdy kierowca dostanie odszkodowanie Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez burzę nie należy się każdemu kierowcy. Trzeba spełnić ważny warunek, aby otrzymać rekompensatę. 27 lipca 2021, 8:11 Ubezpieczenie OC. Pijany kierowca zwraca pieniądze ubezpieczycielowi. Ile może zapłacić? Poszkodowani przez pijanych kierowców dostaną pieniądze z obowiązkowego ubezpieczenia OC, ale sprawca wypadku zwróci wartość odszkodowania ubezpieczycielowi.... 9 lipca 2021, 8:12 Auto po gradobiciu. Co z odszkodowaniem za powstałe szkody? Każdy kierowca pojazdu zarejestrowanego w Polsce ma obowiązek posiadania ubezpieczenia OC. To jednak nie wystarczy kiedy chcemy uzyskać odszkodowanie związane... 7 lipca 2021, 8:17 Odszkodowania za szczepienia na Covid-19. Ile wyniosą? Tyle możesz dostać za powikłania i pobyt w szpitalu po szczepieniu na koronawirusa Ze szczepieniami, tak jak z koronawirusem. Niektórzy nie odczuwają żadnej różnicy czy to po zakażeniu czy po zaszczepieniu się przeciw COVID-19. U innych jednak... 18 czerwca 2021, 9:56 Pozew przeciwko państwu. Restauratorzy chcą odszkodowania. Może wynieść nawet miliard złotych Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej jeszcze w czerwcu chce złożyć pozew przeciwko Skarbowi Państwa. Składany w imieniu setek restauratorów, będzie największym... 11 czerwca 2021, 9:49 ZUS odmówił odszkodowania łodziance. Sąd był innego zdania! Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi odmówił odszkodowania kobiecie, która uległa wypadkowi przy pracy twierdząc, ze doszło do niego wyłącznie z jej winy.... 24 kwietnia 2021, 12:45 W czasie meczu łodzianin stracił cztery zęby! Żądał 18. tys. zł odszkodowania! W czasie meczu wpadł na niego zawodnik. Mężczyzna przewrócił się tak niefortunnie, że stracił cztery zęby. Wystąpił o odszkodowanie. 21 kwietnia 2021, 19:26 Spowodował wypadek. W sądzie karnym przyznał się do winy. W cywilnym zaprzeczył Kierujący nissanem mężczyzna wjechał na skrzyżowanie nie ustępując pierwszeństwa fiatowi, zderzył się z nim, a potem potrącił autem kobietę stojącą na chodniku.... 15 kwietnia 2021, 16:10gQI7.